Legenda o Zbójeckich Skałach.




Źródło:
skrypt z kursu przewodnickiego


Legenda o Zbójeckich Skałach.

W XV wieku, w okresie szalejących wojen husyckich na Śląsku, wielu na pozór szacownych rycerzy dorabiało sobie zajmując się raubiterstwem, czyli rabowaniem. Jedna z takich grup miała swoją kryjówkę w jaskini na zboczu Chojnika. Znajdowała się tu ruchoma skała, która podobnie jak Chybotek w Szklarskiej Porębie, pomimo wielkiej wagi, mogła zostać poruszona nawet przez jedną osobę. Należało tylko wiedzieć w którym miejscu trzeba tą skałę popchnąć, aby się obróciła i odsłoniła wejście do groty. Rabusie się tak mocno rozzuchwalili, że nawet w przypadku pościgu, nie przejmując się tym zbytnio, w ostatniej chwili chowali się do groty. Czuli się bardzo bezpiecznie, bo wiedzieli, że ich i tak nikt nie znajdzie. Ale pewnego razu kiedy uciekali przed pościgiem nagle ziemia się zatrzęsła (a trzeba wiedzieć, że w Karkonoszach odnotowano już wiele razy trzęsienia ziemi), ruchoma do tej pory skałka lekko się obsunęła i za nic w świecie nie dała się już obrócić. Rabusiów wyłapano i stracono, a ci nawet w czasie tortur nie chcieli wydać, która to skałka się obracała. Prawdopodobnie skarby tych rabusiów do dziś dnia spoczywają gdzieś w tych skałach i nikt nie wie, gdzie znajdowało się wejście do tej groty.


Aktualizacja: 2008-04-27